

True Rider: Skąd wzięła się Twoja miłość do koni?
Marysia: Moja przygoda zaczęła się gdy miałam 5 lat. Pojechałam z babcia do stajni... bardzo mi się to spodobało i odtąd mój wolny czas spędzam z końmi.
True Rider: Dlaczego wybrałaś skoki, a nie ujeżdżenie?
Marysia: Ponieważ jest znacznie większa adrenalina. Bardzo lubię treningi skokowe, gdyż wymagają urozmaicenia. Trenując skoki musimy znać podstawy ujeżdżenia, cały czas budować kondycję naszych podopiecznych no i trenować skoki. Nie ukrywam, że lubię też częste wyjazdy na zawody.
True Rider: Co uważasz za najtrudniejsze w swojej dyscyplinie?
Marysia: Najważniejsze i najtrudniejsze to skupienie i podzielność uwagi . Zgranie się ze swoim koniem, który też jest naszym przyjacielem i rozumienie się nawzajem.
True Rider: Jesteś młodziutką zawodniczką, a to co oznacza, że musisz łączysz jazdę konną ze szkoła. Jak sobie z tym radzisz? Masz jakiś sposób?
Marysia: To prawda. Czasu na naukę jest bardzo mało . Treningi i wyjazdu zabierają bardzo dużo czasu. Mama pomaga mi w zaplanowaniu nauki i dopilnowaniu mnie :)
True Rider: Czego uczą Cię konie i jazda konna?
Marysia: Lista jest długa ;) Pracowitości, systematyczność , odpowiedzialność , bycie fair play i umiejętność ponoszenia porażek.
True Rider: Czy planujesz swoją przyszłość z końmi?
Marysia: Na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie mojego życia bez koni. Chciałabym to połączyć ze swoją przyszłością ... czas dla koni i na treningi zawsze musi się znaleźć.
True Rider: Jakie są Twoje plany na najbliższe starty?
Marysia: Plany na przyszłość to starty na CSI na Woli. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to start w zawodach ogólnopolskich w Jakubowicach. Później Mistrzostwa wlkp w Sierakowie no i oczywiście Puchar Polski w Strzegomiu. W październiku wybieram się także na finał Mistrzostw wlkp w ujeżdżeniu w Rychliki – tak jak mówiłam ujeżdżenie jest podstawą skoków :D
